|
„Patologia w domu barierą na lepszą przyszłość dziecka”
Matka śpiąca na krześle w
rogu pokoju mamrocze coś pod nosem, ojciec snujący się po domu poszukuje
czegoś do wypicia... Taki widok i sytuacje często staja przed oczyma
dzieciom w Polsce. Tu też nasuwa się moje pytanie. Czy dzieci te
„wychowywane” przez nieodpowiedzialnych rodziców, mają szansę na dobrą
przyszłość, by stać się człowiekiem który potrafił będzie założyć Swoją
własną, normalną, szczęśliwą, rodzinę. Chciałbym jednak zauważyć, iż
rozpatruje w Tym tekście sprawę i problemy dzieci w wieku 10-12 lat,
które inaczej niż młodzież nie maja jeszcze określonych dróg, którymi
chcieli by podążać w życiu.
Szukając odpowiedzi, zebrałem
informacje w postaci wywiadów z różnymi ludźmi z odmiennych środowisk,
jednak odpowiedzi wszystkich osób z którymi rozmawiałem były bardzo
zbliżone, często takie same. Wnioskując z zebranych materiałów doszedłem
do wniosku, że dzieci z trudnych rodzin nie mają praktycznie żadnych
szans aby samemu wyrwać się z tego świata, który jakby nie patrzeć,
ogranicza możliwości często chętnego do nauki i pochłaniania wiedzy
młodego człowieka. Jednak nie jest to powód, aby skreślić swoją
przyszłość, porzucić szkołę, naukę a od tego dzieli już tak małe dziecko
naprawdę niewiele. Złe towarzystwo może stać się przepaścią z której nie
będzie drogi odwrotu. A jedynym wyjściem będzie wstąpienie na drogę
przestępstw. Dziecko takie jednak może liczyć na pomoc ze strony
wychowawcy czy od pedagoga szkolnego. Istnieją również organizacje,
które zajmują się tego typu sprawami. Takich instytucji dziś naprawdę
jest wiele. Tekstem tym chciałbym uczulić osoby dorosłe w najbliższym
otoczeniu dziecka, które znajduje się w trudnej sytuacji. Jak już
wcześniej wspomniałem młodzi ludzie nie będą potrafili sami sobie pomóc,
sprzeciwić się, zebrać w sobie i dążyć do lepszego życia w
przyszłości.
Nie skazujmy wiec tych
dzieci na los podobny lub taki sam jaki sprawili sobie ich rodzice. Więc
nie bądźmy obojętni, nie myślmy że to nas nie dotyczy.
|